sty 22 2018

MAŁA MARSYLIA


Komentarze: 0

 

imgres

Nowa kampania reklamowa LPM w pełni :)

Dla przypomnienia w zeszłorocznej miałam okazję wypróbować mleczko nawilżające do skóry bardzo suchej: masło shea, słodki migdal i olejek arganowy oraz kremowy żel pod prysznic: kwiat pomarańczy. Oba pachną wspaniale... Taki "drobny" szczegół: z mojego rekonesansu i własnego doświadczenia wynika, iż mleczko pozostawia na skórze tłustą warstwę. O wiele lepiej radzi sobie wersja fioletowa (figowe z rumiankiem) ;)

images images

W tym roku sama zostałam ambasadorką i.... nie ukrywam, troszeczkę się rozczarowalam.. Fakt, otrzymałam paczkę (zeszłoroczny kartonik był ładniejszy;) ) pełną zniewalajacych zmysły zapachów, a w środku: opaska na oczy, delikatny żel pod prysznic Werbena i cytryna, delikatny żel 2w1 Pomarańcza i grejpfrut oraz.... no wlaśnie... próbki takie jak te, od których zaczęła się moja przygoda z LPM...

images images

Cóż, nie ma się co łamać, aczkolwiek zadawano mi pytania w stylu "dlaczego nie masz próbek tych żeli? teraz mam się u ciebie wykąpać czy jak, bo jak sobie pożyczę ten z werbeną to już go więcej nie zobaczysz...." Aż się ciśnie na usta "bo tak dali", ale takie wypowiedzi raczej nie służą marketingowi więc ogarnęłam się, uruchomiłam talenty(?) aktorskie i z pełnym przekonaniem rzekłam, iż powodem jest chęć zapoznania potencjalnych nowych klientów z kilkoma z całej ferii zapachów kryjących się w produktach LPM :p

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz